Tuiga została wydana jako uroczysta butelka dla Monaco Yacht Club w 2021 roku. Tuiga jest jednym z najbardziej lubianych jachtów w księstwie. Zbudowany przez Williama Fife'a w 1909 roku, od 1995 roku jest okrętem flagowym Monaco Yacht Club. Zwrócili się do Glenmorangie, szukając wyjątkowego alkoholu, aby uczcić tę okazję. Z jednej beczki, butelkowany z naturalną mocą. Edycja limitowana 270butelek
Jest 5 produktów.
Aktywne filtry
25-letni single malt Longmorn poddano podwójnemu procesowi leżakowania w beczkach z dębu amerykańskiego (typu hogshead i butt).
Niezwykła słodycz z nutami cynamonu przechodzącymi w delikatne jabłko, mandarynki i rodzynki sułtańskie. Wytrawna w odbiorze, o długim i gładkim finiszu. Numerowane butelki, brak filtracji na zimno, zawartość alkoholu: cask strength.
Aromat: bogate toffi z odrobiną cynamonu
Smak: czerwone jabłka, mandarynka i soczyste rodzynki sułtańskie
Finisz: wytrawny, długi i gładki
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodko-cierpki, orzeźwiający.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodki, harmonijny, malinowy.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.