The Bain’s Cape Mountain Whisky 21-letnia Double Cask Finish to elegancka ekspresja najlepszej na świecie whisky zbożowej sezonowanej w beczkach po sherry.
Whisky rozpoczęła życie jako Bain’s Cape Mountain Whiskey i spędziła dodatkowe dziesięć lat w starszym amerykańskim dębie, po czym została przeniesiona do sezonowanych beczek po sherry Amontillado i Manzanilla na ostatnie sześć lat dojrzewania.
Do ostatecznej whisky wybrano tylko trzy beczki z każdej beczki po sherry, co ujawnia typowy dla sherry wpływ orzechów, suszonych owoców i utrzymujących się przypraw.
Jest 31 produktów.
Aktywne filtry
AROMAT Bogate owoce, panna cotta, prażone w miodzie migdały i olejki cytrusowe
SMAK Cytrusy, czekolada, wiśnie, figi, brioche i wilgotne ciasto imbirowe
FINISZ Suszone owoce i miód z nutami przypraw drzewnych i kakao
Edycja limitowana 15 000 butelek.
Demon's Share 12 Year Old to mieszanka rumów melasowych z Panamy, destylowana w kolumnach. „Udział demona” to ukłon w stronę udziału anioła, czyli ilości rumu, która odparowuje podczas dojrzewania. Można to również postrzegać jako aluzję do diabelskiej części, wyrażenie odnoszące się do ilości rumu, która jest wchłaniana przez beczkę podczas leżakowania. Dojrzewa przez co najmniej 12 lat w beczkach z amerykańskiego dębu, które wcześniej zawierały bourbon.
Palenie wódki, czyli dodawanie do niej karmelu, jest tradycją tonącą w mrokach historii. Przepalanki należały do ulubionych napitków ułanów II Rzeczypospolitej. Gdy alkohol był naprawdę mocny, odrobina cukru łagodziła ostrość trunku, a dodatki maceratów nadawały mu szlachetność. Przepalanki robiono zarówno wtedy, gdy armia stała w polu, jak i we dworach w czasach pokoju. Wódka Palona z kolekcji pułkownika robiona jest ze spirytusu żytniego z prażonych ziaren, z dodatkiem karmelu i kompozycji zmacerowanych ziół. Jej wysokoprocentową moc, przykrywają zapachy i smaki kakao, rozmarynu, ziół, miodu i gorzkiej czekolady.
Intrygujący mariaż polskiej fantazji i francuskiej subtelności w formie eleganckiego i zmysłowego alkoholu długo dojrzewanego w beczkach dębowych. Destylat z ziaren zbóż – pszenicy, pszenżyta i kukurydzy – oraz słodu jęczmiennego pierwszy, trzyletni etap dojrzewania przeszedł w beczkach z białego dębu amerykańskiego, a wykończony został w barriques po słodkim winie sauternes.
Słodkie wino wzmacniane o głębokiej rubinowej barwie i świeżym, żywym nosie emanującym aromatami czereśni i czarnych porzeczek. Na podniebieniu pełne i krągłe, o mocnych, ale dobrze zintegrowanych taninach i bogatym, długim, owocowym zakończeniu. Podawać do serów pleśniowych, deserów.
Słodkie wino wzmacniane o czerwonej barwie przechodzącej w ceglastą na obrzeżach. Uwodzicielski nos roztacza aromaty moreli i śliwek przemieszanych z nutami przyprawowymi. Na podniebieniu bogate i słodkie, o zakończeniu zachwycającym rześką kwasowością. Podawać do migdałów, orzechów, gorzkiej czekolady, serów pleśniowych oraz na zakończenie posiłku. W letni dzień można podawać lekko schłodzone.
Białe porto wykonywane z kupażu win różnych odmian, wcześniej starzonych przez 3 lata w dębowych beczkach. Potem wina są mieszane, aby utworzyć krągłe, pełne ciała białe porto. W nosie bogate i aromatyczne, pełne aromatów delikatnych owoców, nut miodowych i dębowych. Aksamitnie miękkie na podniebieniu, o długim satysfakcjonującym finiszu.
Glendalough Wild Botanical Gin to gin jak żaden inny na świecie. Odzwierciedla unikalny klimat wszystkich pór roku w górach Wicklow w Irlandii. W nosie świeże, wiosenne nuty jałowca, cytrusów i sosny. Zapach kwitnącej leśnej polany. W smaku początkowo delikatny. Z czasem przesuwający się w stronę letniego nektaru z odrobiną jesiennych owoców. Finalnie dający nam długi i rozgrzewający posmak zimowych przypraw korzennych.
Wino o znakomitej jakości, składające się z wyselekcjonowanych i mocno dojrzałych winogron. Długie leżakowanie zapewniło mu pełnię dojrzałości, bardzo subtelny i łagodny smak. Bursztynowa barwa z mahoniowymi refleksami i silny orzechowy aromat pozwalają delektować się tym trunkiem.
To drugie eksperymentalne wydawnie La Hechicera! Tym razem kolumbijska destylarnia dodała owocowy akcent do swojego i tak już wspaniałego rumu, wzbogacając go organicznym suszonym na słońcu bananem – dlatego nazywa się go Eksperymentem Bananowym. Wyrażenie to jest także ukłonem w stronę historii rodzinnego przedsiębiorstwa zajmującego się handlem bananami, o czym warto przypomnieć sobie, otwierając wystawną butelkę.