Najnowszym dodatkiem do asortymentu jest Ezra Brooks 99, czysta whisky Bourbon z Kentucky, butelkowana w 49,5% ABV. Flagowy Ezra Brooks Bourbon jest butelkowany na poziomie 45% ABV. Produkt został przefiltrowany węglem drzewnym i zawiera charakterystyczny dla marki „pikantny, żytni smak zacieru Bourbon”, który został „wzmocniony” przez wyższe ABV. „W przypadku Ezra Brooks 99 celem było stworzenie bardziej odpornego Bourbona bez poświęcania bogatych nut, z których słynie Ezra Brooks”, powiedział John Rempe, mistrz destylacji w Lux Row Distillers. „I osiągnęte to zostało z 99.
Jest 5 produktów.
Aktywne filtry
Destylaty wykorzystane do stworzenia Glenlivet 16YO Glencuie pochodzą z jednej beczki. Whisky debiutowała w grudniu 2016 roku i przeznaczona była pierwotnie na rynek niemiecki. Wydanie otrzymało nazwę Glencuie (po Glenciie Cottage). Zabutelkowano tylko 234 butelki tego trunku oczywiście w wersji cask strenght.
Aromat: soczyste ananasy i gruszki przeplatane falami wanilii.
Smak: pomarańcze i delikatne przyprawy połączone intensywną nutą słodkiego słodu.
Finisz: średnio długi z akcentami orzechów i karmelu.
Polski ziemniak to limitowana edycja polskiej wódki produkowanej w samym sercu Puszczy Białowieskiej. Każda butelka posiada swój indywidualny numer seryjny podkreślający wyjątkowość oraz indywidualność produktu. Alkohol posiada certyfikat koszerności.
Inne spojrzenie na The Singleton of Glen Ord 15 Year Old, wydane w ramach Diageo Special Releases 2022. Rozpoczyna się ono tak samo jak regularne wydanie od leżakowania w amerykańskim i europejskim dębie, ale potem spędza długie osiem lat wtórnego dojrzewania w beczkach po winie. Rezultatem jest miękka i owocowa whisky z dodatkowymi warstwami bogatych ciemnych owoców i przypraw.
Tanqueray No. Ten destylowany jest ze zbieranych ręcznie świeżych, nigdy suszonych owoców jałowca, białego grejpfruta, pomarańczy i limonki oraz ziół takich jak arcydzięgiel, kolendra, czy rumianek. By uzyskać niezwykle czysty i bardzo aromatyczny trunek destyluje się go w specjalnych małych aparatach zwanych „Tiny Ten”.