Odważna, kremowa, ale zaskakująco subtelna, najnowsza limitowana edycja Glenmorangie Sonoma-Cutrer Reserve daje starym i nowym miłośnikom whisky pyszny smak skąpanych w słońcu kalifornijskich winnic. Przepełniona kwiatowym, owocowym blaskiem, ta wystawna 25-letnia szkocka whisky single malt Highland jest jedną z najrzadszych i najbardziej unikalnych kreacji Glenmorangie. Wykończone w słynnych kalifornijskich beczkach po winie Chardonnay, w ramach eksperymentu, który może nigdy się nie powtórzyć, istnieje tylko 1000 butelek.
Subcategories
Jest 6 produktów.
Aktywne filtry
Macallan 15YO Fine Oak to whisky starzona w trzech typach beczek: beczki z dębu hiszpańskiego sezonowane sherry, z dębu amerykańskiego sezonowane sherry oraz ponownie z dębu amerykańskiego sezonowane bourbonem.
Macallan Estate Reserve zestawiana z destylatów leżakowanych w beczkach typu hogshead czyli beczkach o pojemności około 208 litrów, sezonowanych sherry. Butelkowana bez filtracji na zimno z mocą 45,7%. Macallan Estate Reserve wchodzi w skład kolekcji 1824 Collection.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodko-cierpki, orzeźwiający.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodki, harmonijny, malinowy.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.