Stiùireadair to wiśniowe wydanie Bunnahabhain, przeznaczone jako częściowy zamiennik 12-latka. Typowo kremowa i nadmorska whisky z nutami karmelu, orzechów, suszonych owoców i nutami przypraw.
Jest 6 produktów.
Aktywne filtry
KOLOR
Delikatnie bursztynowy
NOS
Palony karmel, spora słodycz świeżego dębu, krem waniliowy z czereśniami, delikatne nuty gorzkiej czekolady.
USTA
Bogactwo przypraw korzennych oraz dębu z nutą miodową. W tle przebija się wędzone jabłko oraz kandyzowana pomarańcz.
KOŃCÓWKA
Długi, bardzo przyjemny z duża dozą świeżego dębu i ziela angielskiego.
ALKOHOL
43,8%
POJEMNOŚĆ
70cl
OPIS
Surowiec- 78% kukurydza, 12%, 10%
Destylacja- Column Still
Jeden z niewielu bourbonów butelkowanych jako rocznikowa edycja. Każda z edycji jest ręcznie podpisywana datą destylacji i butelkowania
Tradycyjny włoski likier posiadający charakterystyczną dla Aperitivo goryczkę. Doskonale zrównoważone zioła, przyprawy korzenne i owoce cytrusowe powodują, że likier stanowi doskonały dodatek do owocowych drinków.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodko-cierpki, orzeźwiający.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodki, harmonijny, malinowy.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.