Subcategories
Jest 6 produktów.
Aktywne filtry
Jefferson's to bourbon pochodzący z Kentucky, który powstaje z 3 rodzajów zbóż: 60% kukurydzy, 30% żyta oraz 10% słodowanego jęczmienia. Dojrzewa w opalanych beczkach z dębu amerykańskiego. Rezultatem jest bardzo kremowy i bogaty bourbon o bursztynowym kolorze i delikatnym owocowym smaku zbalansowanym nutami wanilii, brzoskwiń i karmelu.
a niezwykle unikalna i limitowana whisky dojrzewała w beczkach po bourbonie, a następnie była finiszowana 6 miesięcy w beczkach po tradycyjnym, izraelskim wzmacnianym winie z granatów. Ten wyjątkowy owoc nadał jej wyjątkowego charakteru. Aromat to dojrzały owoc granatu, wzbogacony nutami wanilii, palonej kawy i karmelu. Odnajdujemy akcenty ziemi, korzenia irysa, mięty i świeżo upieczonego, kwaśnego jabłka. W smaku soczyście owocowa, pełna granatów i suszonych fig uzupełnionych ziołami. Finisz długi i wytrawny, z nutą tostowanej dębiny, chleba na zakwasie i czerwonych owoców. Butelkowana w naturalnym kolorze, bez fitlracji na zimno
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodko-cierpki, orzeźwiający.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodki, harmonijny, malinowy.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.