Torfowy single malt Caperdonich z 1995 roku z Secret Speyside, który dojrzewał w beczkach z amerykańskiego dębu przez 26 lat, zanim został zabutelkowany w 2022 roku.
Butelka numer 0601/1386
Jest 11 produktów.
Aktywne filtry
Torfowy single malt Caperdonich z 1995 roku z Secret Speyside, który dojrzewał w beczkach z amerykańskiego dębu przez 26 lat, zanim został zabutelkowany w 2022 roku.
Butelka numer 0601/1386
Kolor jasnego złota. Aromaty cytrusów i zielonych jabłek.
Smak:
W ustach dobrze zbudowane, rześkie z delikatną nutą słodyczy.
Potrawy:
Ryby, owoce morza, aperitif.
Tylko dlatego, że pijesz coś bezalkoholowego, nie oznacza, że musisz rezygnować ze smaku i jakości dobrego białego wina. Projekt DR.
LO RIESLING chce pokazać, że wino bezalkoholowe może być bardzo smaczne, wszechstronne i bezkompromisowe pod każdym
względem. Bazą do produkcji bezalkoholowych DR LO są autentyczne mozelskie Rieslingi o niskiej zawartości alkoholu i naturalnej
słodyczy winogron, która idealnie równoważy się z typową dla tego regionu przyjemną kwasowością.
Szkocka whisky Glenallachie Single Cask destylowana w 2011 roku, leżakowana w ruby port pipe po czym w wieku 11 lat została zabutelkowana z mocą beczki.
Dwunasta partia serii The Glendronachs Cask Strength, pysznej szkockiej whisky z regionu Highland, która dojrzewała w beczkach po sherry oloroso i Pedro Ximénez. Butelkowana z dużą mocą 58,2%. Kilka kropli wody powinno to ładnie otworzyć, ujawniając całą bogatą owocową i orzechową dobroć sherry.
Nos: Ciemne ciasto owocowe, z odrobiną ziaren kawy w czekoladzie i drzewnymi przyprawami.
Smak: Słodkie daktyle i rodzynki, prażone orzechy włoskie, affogato, przyprawa cynamonowo-imbirowa.
Wykończenie: Tarta Bakewell i trochę czarnego pieprzu.
Po dwóch dekadach milczenia destylarnia Glenglassaugh przebudziła się na nowo w 2008 roku i teraz nadszedł czas na odkrycie zupełnie nowego single malta, produkowanego pod fachowym kierownictwem mistrzyni blendera Rachel Barrie. Portsoy to torfowy single malt, którego nazwa pochodzi od sąsiadującej z przybrzeżną gorzelni wioski portowej. Dojrzewa w wybranych beczkach po sherry, bourbonie i porto, może pochwalić się satysfakcjonująco dymnym, morskim charakterem z falami owoców tropikalnych, solonej lukrecji, lepkiej soi i czekolady.
Cztery Pory Roku to unikatowa seria nalewek skomponowanych tak, aby każda z nich
oddawała niepowtarzalną atmosferę towarzyszącą Polskim czterem porom roku.
Jesień to czas zadumy i refleksji. To też czas zbioru owoców takich jak Tarnina i Jarzębina, cierpkich, lekko kwaśnych i delikatnie słodkich. W połączeniu z odrobiną wędzonej śliwki otrzymujemy kompozycję która świetnie oddaje duszę tej skąpanej we mgle pory roku.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodki, kawowy, z charakterystyczną nutą owoców bzu czarnego.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodko-kwaśny.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
Nalewki, zwane niegdyś kordiałami, to wyciągi alkoholowe z owoców, kwiatów, korzeni lub ziół, które trafiły do Polski prawdopodobnie z królem Henrykiem Walezym. W każdym magnackim, szlacheckim, czy mieszczańskim domu stawiano na nalewki, a przepisy na nie były pilnie strzeżone i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Smak i zapach: słodki, żurawinowy.
Produkt naturalny – może wystąpić osad, partie produkcyjne mogą różnić się kolorystycznie.
W ramach tego limitowanego wydania Talisker połączył siły z „Parley for the Seas” – organizacją zajmującą się przywracaniem dzikich lasów oceanicznych. Przedstawiony w butelce wykonanej w 100% ze szkła pochodzącego z recyklingu biopaliw, to wyrażenie służy jako oda do dzikiej przyrody i morza. Wykończony w beczkach z francuskiego dębu po francuskim koniaku, nos oferuje ciasno upakowane aromaty dymu, chleba słodowego, suszonych owoców i solanki. Na podniebieniu pojawiają się dodatkowe nuty słodkich owoców i pieprzu, które towarzyszą słynnej morskiej złożoności Talisker.