Paul John XO to wyjątkowa brandy indyjska stworzona z białych winogron Ugni Blanc oraz czerwonych Bangalore. Dojrzewała w nowych, średnio wypalonych beczkach z francuskiej dębiny Limousine. Przepiękna, intensywnie miedziana barwa. W aromacie odnajdujemy nuty miodu, świeżych fig, likieru truskawkowego, z odrobiną skórki pomarańczy, ziół i toffi. Smak jest gładki i miękki, z akcentem porzeczki i rodzynek. Brandy ta jest bardzo złożona, o długim i pełnym finiszu, w którym odnajdziemy trochę słodkiej dębiny i karmelu.
Jest 3 produktów.
Mango, krasnal i szalony lemur. Tutaj nic nie jest tym, czym być się wydaje. W nosie mango w towarzystwie Mango oraz jakżeby inaczej MANGO. Później do tego grona dołącza melon ubrany w palto z liści. Zachęcone aromatem usta krzyczą: „Mango krocz za mną!” I mango kroczy, choć zostawia trochę miejsca dla piwa, gorzkiej pomarańczy, skórki brzoskwiń. To wszystko by na koniec zaprosić mandarynki. Te są jednak nieśmiałe. Do czasu… Finisz należy do nich. Poczuły miętę i razem z gorzką czekoladą stworzyły piękną klamrę z cytrusami które zdominowały początek.
Przed Fatum nie da się uciec. Joe próbował. Zafascynowany Diogenesem, tak jak on zamieszkał w beczce. Nie wiedział tego, że jego nowy dom powstał z dymu. Szukając człowieka znalazł swoją naturę. Wyszedł z beczki obleczony w nowe szaty. Przed nim rozpościerał się dym, a za nim kroczył ogień. Tak narodziła się Legenda.
Pierwsza w Polsce okowita z piwa finiszowana w beczkach.