Okowita zbożowa leżakowana w dębowych beczkach przez okres 7 lat w latach 2016-2024.
Dzięki długiemu i powolnemu procesowi dojrzewania, okowita nabrała wyjątkowego i szlachetnego aromatu.
Przechowywać w suchym i ciemnym miejscu.
Jest 18 produktów.
Wysoką jakość armaniaków Cles des Ducs docenił by zapewne sam Napoleon. Powstaje on wyłącznie z winogron szczepu Ugni blanc. Destylaty używane do jego zestawienie znaczenie przewyższają minimalny wymagany okres leżakowania. Minimalny okres wynosi 6 lat natomiast destylaty wchodzące w skład tego trunku mają nawet 15 lat. Do leżakowanie wykorzystywane są beczki o niskim lub średnim stopniu wypalenia co zapewnia delikatny wpływ beczki na destylat.
Cles Des Ducs VS leżakuje w dębie limousin przez co najmniej 2 lata, zapewniając głęboko owocowy smak jak na tak młody trunek.
Nos: intensywny, otwarty i czysty, okrągły (pomimo stosunkowo młodego wieku)
Na podniebieniu: owocowe i kwiatowe zapachy są wyczuwalne jeszcze wyraźniej niż w nosie
Cles Des Ducs VSOP leżakuje nie mniej niż 4 lata w beczkach z jasnego dębu. Aromat białych owoców ze świeżymi i waniliowymi nutami na drewnie. Elastyczność i okrągłość. Zamknięty w pięknej młotkowanej butelce.
Mówili mu, żeby nie wracał… pamiętaj jak skończył Bestia – znawcy świata. Jednak on, w drodze do szczęścia słuchał tylko siebie. Gdy pojawił się na ringu zaskoczył wszystkich. Był jeszcze większy, niż ostatnio, a mimo tego nie stracił finezji. Pierwsze uderzenie, lewy prosty, wymierzone prosto w nos, było jak tropikalny huragan. Jego rywal po walce wspominał, że zaskoczył go finał, który wydawał się nie mieć końca. Czuł lekką gorycz, ale to nie był smak porażki. Zmierzył się w końcu, z legendą – Crazy Mikem.
Nos: intensywne, kremowe, pulpa owocowa, owoce tropikalne, mango, grapefruit, pomelo, chmiel, suszone owoce.
Usta: dobrze zbudowane, grapefruit, skórka pomarańczy, chmiel, herbata earl grey
Finisz: intensywny, lekka goryczka, gorzkie pomarańcze, chmiel, herbata
Edycja ta powstaje z połączenia najlepszych wyselekcjonowanych destylatów. Każdy z nich dojrzewa długie lata w beczkach aż do momentu osiągnięcia swojego maksimum. W celu zapewnienia optymalnego dojrzewania i nie zdominowania armaniaku przez smak dębu nowe beczki wykorzystywane są jedynie przez kilka miesięcy następnie wieloletnie dojrzewanie odbywa się w beczkach wcześniej używanych.
Co może się wydarzyć, gdy zejdziemy z utartych ścieżek i zanurzymy się w labirynt wyobraźni? Możemy odkryć niesamowite światy: Nibylandię, Fabrykę Czekolady czy Akademię Pana Kleksa. Poczuj się lżejszy niż powietrze, a zaczniesz latać. Obudź wyobraźnię, a zdobędziesz świat. Nas poszukiwania doprowadziły do Pastry Mastry, który powstał z połączenia mocy AleBrowaru i trójmiejskiego cukiernika Tomasza Dekera. Sernikowy Souer?- potrzymajcie nam kieliszki. Po wizycie w naszej gorzelniczej kuźni nasz bohater otrzymał kolejne zdolności. Uważajcie, bo zawróci Wam w głowie.
Nos: wyraźny, kwiaty, tarte jabłka, mleko, aronia
Usta: cierpkie, czeremcha, aronia, gruszki, rodzynki
Finisz: miętowo-mleczny
„Każdy pirat pali fajkę, każdy pije rum- jamajkę” śpiewał kiedyś pewien smok. My wybraliśmy inną drogę. Chwyciliśmy za wiosła i razem w Jackiem udaliśmy się w nieznane. Kompas i mapa zostały w domu. Prowadził nas nos. Na początku tereny były znajome. Zanurzyliśmy się w chmielu, by po chwili dotrzeć do strefy tropikalnej, gdzie grejpfruty i inne owoce kusiły nas swoją soczystością. Ulegliśmy tej pokusie. Z zachłannością wgryźliśmy się w te smaki. W ustach świeżość chmielu mieszała się, gorzką nutą grejpfruta, słodyczą pomelo. To wszystko pięknie dopełniały piwne nuty uzupełnione o kuszący smak lukrecji. Pełni wrażeń dobrnęliśmy do końca podróży. Rowing Jack musiał odszukać drogę wśród gwiazd anyżu, dalej biegła ona przez iglasty las wypełniony aromatami żywicy.