Dead Man’s Fingers to rum, którego recepturę stworzył właściciel restauracji The Rum & Crab z Kornwalii.
W jego skład wchodzą dojrzałe, leżakowane w dębowych beczkach rumy z Trinidadu i Barbadosu, nasycane pomarańczą, gałką muszkatołową, rodzynkami i wanilią oraz dodatkowo kokosem.
Subcategories
Jest 6 produktów.
Dead Man’s Fingers to rum, którego recepturę stworzył właściciel restauracji The Rum & Crab z Kornwalii.
W jego skład wchodzą dojrzałe, leżakowane w dębowych beczkach rumy z Trinidadu i Barbadosu, w tej wersji o orzechowym smaku. Aromaty prażonych orzechów laskowych, z nutą czekolady i wanilii. Wypróbuj z lemoniadą i pomarańczą lub jako alternatywa Old Fashioned.
Dead Man’s Fingers to rum, którego recepturę stworzył właściciel restauracji The Rum & Crab z Kornwalii.
W jego skład wchodzą dojrzałe, leżakowane w dębowych beczkach rumy z Trinidadu i Barbadosu, z dodatkiem mango. Soczyste mango, z posmakiem cytrusów i nutą wanilii. Najlepiej smakuje z lodem, lemoniadą i kawałkami limonki lub jako mango Daiquiri
Dead Man’s Fingers to rum, którego recepturę stworzył właściciel restauracji The Rum & Crab z Kornwalii.
W jego skład wchodzą dojrzałe, leżakowane w dębowych beczkach rumy z Trinidadu i Barbadosu, z dodatkiem kandyzowanych owoców ananasa. Dobrze zrównoważony, z nutami brązowego cukru i gałki muszkatołowej, anyżu oraz skórki limonki. Orzeźwiający, letni smak, szczególnie z lemoniadą.
Dead Man’s Fingers to rum, którego recepturę stworzył właściciel restauracji The Rum & Crab z Kornwalii.
W jego skład wchodzą dojrzałe, leżakowane w dębowych beczkach rumy z Trinidadu i Barbadosu, z dodatkiem malin. Słodkie nuty dojrzałych owoców zrównoważone akcentem cytrusów. Podawać z lodem i limonką lub jako malinowe Daiquiri.
Klasyczny rum w stylu brytyjskiej marynarki wojennej Pusser's Gunpowder Proof ma bogate nuty melasy, toffi, miodu i wanilii w całym podniebieniu, obok dębu, cynamonu i imbiru. Swoją nazwę wzięła od morskiej tradycji dostarczania żeglarzom dziennej racji rumu, rozprowadzanej przez Purser – lub Pusser. Pusser rozwiewał wszelkie narzekania na rozwadnianie rumu, zwilżając go szczyptą prochu i próbując go zapalić. Jeśli mikstura się zapaliła, był to „dowód”, że rum jest wystarczająco mocny.